
Recenzje
Jestem z apetytem na jutro
“Każdy pacjent z depresją potrzebuje uwagi, zrozumienia i wsparcia. Książka Pani Marii będzie dla wszystkich pomocna. Pani Maria doświadczyła cierpienia, wiele zniosła. Jej książka da nadzieję, pomoże walczyć, odsłoni zdrową przyszłość. Polecam! Dziękuję Pani Marii za jej trud i radość, jestem z niej dumna.”
psychiatra
Jestem z apetytem na jutro
“Książka „Jestem z apetytem na jutro” dzieli się na dwie części. Pierwszą odebrałam jako manifest tego, jak krótkowzroczna potrafi być depresja. Pogrążona w niej autorka żyje w ogromnym strachu i martwocie, tak aby tylko przetrwać kolejny dzień. Unurzana w objawach, nie widząc (a przynajmniej o tym nie wspomina) własnego okaleczenia z bliskich relacji, uśmiechu, radości, jakiegokolwiek sensu istnienia, choćby w realizowanych przez siebie rolach społecznych. Druga część lektury prowadzi nas wraz z autorką do jej swoistej przemiany – wyzwolenia do życia w jego pełni, bez strachu. W tej części pobrzmiewają nurty i filozofie terapeutyczne, tj.: Gestaltowskie „tu i teraz”, jak również znaczenie obcowania z przyrodą będące swoistym katarzis, czy zwiększanie sprawczości przez nabywanie nowych umiejętności. Wraz z odzyskiwanym sensem życia powracają ożywione pragnienia i marzenia, a dzięki nim życie nabiera smaku.”
lekarz psychiatra
Jestem z apetytem na jutro
“Książka Marii to historia zaklętego w niej Motyla, który uwięziony był przez tyle lat w kokonie depresji, by wreszcie się z niego uwolnić, rozwinąć barwne skrzydła i ulecieć wysoko ponad swoje lęki, blokady, kompleksy i uwierzyć, że wszystko jest możliwe. Maria – Motyl, Maria – delikatna Ważka, magiczna Maria wsłuchująca się w szepty drzew, zbierająca zioła, pochylająca się nad ułamaną gałązką, tańcząca po oszronionej trawie, Maria – poetka, podróżniczka delektująca się maleńkimi hiszpańskimi sklepikami i bryzą morską na twarzy. I wreszcie Maria przełamująca wstyd i lęk, dająca sobie przyzwolenie na radość i celebrująca życie we wszystkich jego przejawach. Dziękuję Mario... za Twoją wrażliwość, za to, że pokazałaś, jak pięknie można się wznosić poza bariery wcześniejszych ograniczeń i mieć nieustający apetyt na życie.”
artystka-malarka, przyjaciółka Marii
Jestem z apetytem na jutro
“Debiutancka książki Marii Jaśkiewicz „Jestem z apetytem na Jutro” wywarła na mnie ogromne wrażenie. To historia przesiąknięta bólem, trudnymi zmaganiami i jednocześnie ogromną siłą walki o siebie i lepsze jutro. Z każdą kolejną stroną z coraz większą ciekawością wchodziłam w tę historię. Pani Maria wręcz obnaża się przed czytelnikiem, odsłaniając swoje emocje, lęki w sposób tak autentyczny, że niejednokrotnie w trakcie lektury poczułam gęsią skórkę. „Jestem z apetytem na Jutro” to pozycja, która pozostanie w moim sercu na długo, ze względu na wachlarz emocji, które we mnie wywołała. To piękne świadectwo siły, determinacji do walki o siebie i lepsze jutro, a także nadziei. Polecam z całego serca. Najlepszy debiut jaki przeczytałam w ostatnim czasie. ”
blogerka, instagramerka



